Współcześni uczniowie wychowują się w czasach rozwoju multimediów. Ich przesyt sprawił, że ciężko takim osobom się skupić na jednej rzeczy. To dlatego przy każdej okazji sięgają po smartfony (nawet podczas rozmowy, czy oglądania filmu). Potrzebują wielu bodźców. To oczywiste, że „tradycyjny” sposób prowadzenia lekcji będzie ich nudził. Jak dogonić w szkole współczesny świat? Dziś przedstawię sposób na zaktywizowanie uczniów poprzez przygotowanie dla nich gier edukacyjnych, w które będą mogli grać na swoich komputerach/smartfonach lub na sprzęcie szkolnym podczas lekcji.
LearningApps
Moim zdaniem najlepszą stroną do tworzenia edukacyjnych gier jest LearningApps.org. Zawiera ona gotowe szablony, które uzupełniamy dowolną treścią. Znajdziemy tam między innymi popularną grę „Milionerzy”, różne rodzaje testów, wykreślanek, krzyżówek, dopasowywanie par, memory itp. Do wielu z nich można dokładać pliki dźwiękowe, czy obrazki, a nawet filmy.
Przykłady stworzonych przeze mnie gier podaję tutaj.
Strona nie wymaga logowania, żeby zacząć przygodę z tworzeniem gier, natomiast jest ono niezbędne, aby zapisać wynik swojej pracy. Na stronie głównej jest też samouczek, który w ciągu kilku chwil objaśnia prosto jak tworzyć i korzystać z aplikacji. Niestety nie ma możliwości pobrania gier na komputer, lecz aby je otworzyć, trzeba mieć dostęp do internetu. Warto podkreślić, że LearningApps świetnie się sprawdza na tablicach interaktywnych.
Jak wykorzystać stworzone gry?
Jako metodę na lekcji
Jest to możliwe, jeśli nauczyciel prowadzi lekcję w sali wyposażonej w komputer z dostępem do internetu i projektor. Można posłużyć się utworzonymi grami w celu:
- wprowadzenia do lekcji np. używając aplikacji „Odsłoń obrazek” lub „Wisielec”
- objaśnienia jakiegoś zagadnienia, np. „Pasujące pary”
- podsumowania i sprawdzenia, na ile uczniowie zrozumieli temat, np. „Krzyżówka”, „Wykreślanka”, „Zadanie z lukami”.
- powtórzenia większej części materiału, np. używając grę „Milionerzy” można odtworzyć teleturniej znany z telewizji – zapraszamy jednego uczestnika, który odpowiada po kolei na pytania. Ma do dyspozycji trzy koła ratunkowe: „50 na 50” (nauczyciel odrzuca dwie z czterech odpowiedzi do wyboru), „pytanie do publiczności” (klasa opowiada się za daną odpowiedzią poprzez podniesienie ręki), „telefon do przyjaciela”, a raczej „pytanie do eksperta” (uczestnik może zapytać o odpowiedź dowolną osobę w klasie).
Jako powtórzenie przed sprawdzianem
Nauczyciel może stworzyć aplikację z pytaniami, które mogą pojawić się na sprawdzianie. Warto tu posłużyć się różnymi testami jedno- i wielokrotnego wyboru. Uczniowie będą sobie je rozwiązywać w domu i przez to powtarzać materiał. Niedawno zrobiłam sprawdzian dotyczący „Dziejów Apostolskich”. Na 35 pytań podanych w grze, wiadomo było, że na teście znajdzie się 10 z nich oraz 5 pytań – niespodzianek 🙂 Większość klasy zdała bardzo dobrze.
Jako dodatkowe zadanie domowe
Uczeń rozwiązuje dany test/krzyżówkę lub dostaje zadanie stworzenia gry dotyczącej jakiegoś zagadnienia. Świetnie te metody sprawdzają się u osób, które chciałyby mieć dodatkową ocenę z aktywności i u uczniów przygotowujących się do olimpiad.
Przekazując klasie link to gry z zadaniem nadobowiązkowym, warto też zapisać go za pomocą kodu QR (o wykorzystaniu kodów pisałam tutaj) i np. powiesić na gazetce ściennej. Wystarczy go zeskanować smartfonem, kliknąć i już można grać.
Inne strony z grami dydaktycznymi
Oprócz LearningApps, są też inne strony do tworzenia gier i aplikacji edukacyjnych. Jednym z nich jest Educaplay.com Zawiera ona podobne przykłady gier, jak LearningApps, choć jest ich mniej i nie zawierają polskiej wersji językowej. Ciekawą funkcją jest natomiast możliwość wprowadzenia punktów i czasu na wykonanie zadania.
Inną stroną, skierowaną raczej do młodszych klas jest Zondle.com. Zawiera ona oprócz części dydaktycznej, elementy prostych, krótkich gier. Dzięki nim uczeń zbiera punkty, które nauczyciel może obserwować tworząc wirtualną klasę. Wszystkie gry są bardzo kolorowe i wzmagają rywalizację, więc z pewnością przykują uwagę uczniów na dłużej.
Gry edukacyjne pomagają w ciekawy sposób dostarczyć wiedzy i emocji, a więc sprawiają, że szkoła choć przez chwilę dogania świat. Z aplikacji może uczeń korzystać w domu lub na lekcji. Problem pojawia się, jeśli nauczyciel w klasie nie ma komputera, projektora, dostępu do internetu, już nie marząc nawet o tablicy interaktywnej. Co zrobić wtedy? Może zamieniać się salami na takie w których jest wszystko, pożyczać przenośny projektor, przynieść prywatny sprzęt. Ja tak funkcjonowałam kilka lat. Brałam sobie też do serca słowa: „Proście, a otrzymacie”, a więc prosiłam dyrekcję, żeby zainwestowała w nowoczesność. Udało się! 🙂 Życzę Wam tego samego 🙂
Ja polecam quizy rozwiązywane przez uczniów w czasie lekcji za pomocą smartfonów – Kahoot!
Emocje są duże, bo oprócz poprawności liczy się też czas udzielenia odpowiedzi.